Co to jest i jak obliczyć yield w zakładach bukmacherskich? W tym artykule opiszemy wam zjawisko, które pomoże w poznaniu waszego współczynnika wygranych zakładów. Yield i obstawianie są ze sobą nierozerwalnie związane.
Yield w zakładach bukmacherskich – co to jest?
Słowo „yield” pochodzi z języka angielskiego, ale jest powszechnie używane w tematyce zakładów bukmacherskich na całym świecie. Można je tłumaczyć jako „zysk”, „korzyść” lub „profit”, co odpowiada jego znaczeniu w obstawianiu zakładów.
Yield, zakłady i obstawianie są zatem ze sobą ściśle związane. W wypadku tego zwrotu kluczowe jest nie to, jakie stawki wygrywamy lub przegrywamy, ale częstotliwość, z jaką dochodzi do tych wydarzeń. Jeśli dowiemy się, jak obliczyć yield, będziemy mogli poznać sumę zwrotu z obstawionych zakładów. Dzięki temu zyskamy większą kontrolę nad wydatkami oraz będziemy w stanie lepiej planować nasz budżet gracza.
Yield w zakładach bukmacherskich polega na określeniu stosunku postawionych sum do wygranych. To on jest determinujący w ocenie tego, czy możemy się pochwalić wysokim wynikiem i, co za tym idzie, czy jesteśmy umiejętnymi graczami. Jeśli bowiem współczynnik zysków będzie zdecydowanie mniejszy w porównaniu ze stratami, zyskamy sugestię do zmiany przyjętej taktyki.
Tym samym yield jest uważany za przydatne narzędzie dla każdego gracza. Zarówno ci początkujący, jak i bardziej doświadczeni, zyskują sposobność do realnej oceny swoich umiejętności w oparciu o konkretne wzory i statystykę, a nie intuicję. Ta może okazać się myląca i zaburzyć perspektywę. W bukmacherce zaś nie należy kierować się emocjami, lecz wyliczeniami i chłodnym podejściem do tematu.
Yield a ROI
Niekiedy można się spotkać ze sformułowaniem ROI, które oznacza (Return On Investment) i jest bliźniacze dla yield. Opiera się na tych samych zasadach, czyli określeniu zwrotu z inwestycji. Wszelkie parametry są właściwie identyczne, a jedyna różnica polega na tym, że do ROI na początku dopisujemy 100%.
Jak zatem wygląda to w praktyce? Przyjmijmy, że nasz yield w zakładach bukmacherskich to 25%. Tym samym ROI będzie wynosił 125%. Nie ma to jednak żadnego znaczenia przy określaniu realnej stopy zwrotu naszych inwestycji. Trzeba jedynie pamiętać o wspomnianej różnicy matematycznej, która w pewien sposób może być myląca.
Yield = 25%
ROI = 100% + 25% = 125%
W tym artykule skupimy się więc na tym, aby wytłumaczyć, jak działa yield i tego nazewnictwa będziemy się trzymać. W tym miejscu wypada zaznaczyć, że chociaż potencjalne działania matematyczne mogą wydawać się skomplikowane, to w praktyce wzór na yield jest bardzo prosty.
Yield u bukmachera – jak obliczyć?
Jeśli regularnie sprawdzamy nasz współczynnik yield, jesteśmy w stanie ocenić, czy bukmacher nie zarabia na nas zbyt wiele. Aby jednak móc zdobyć takie informacje w rzetelny sposób, należy skorzystać ze wspomnianego już wcześniej wzoru.
Opiera się on na dwóch wartościach:
- Suma wygranych (X)
- Suma postawionych pieniędzy (Y)
Drugą liczbę odejmujemy od pierwszej, a następnie uzyskany wynik dzielimy przez sumę postawionych pieniędzy. Na koniec należy pamiętać, aby wartość tę pomnożyć razy 100, co pozwoli nam na poznanie wartości wyrażonej w procentach, czyli tak, jak yield jest określany w świecie bukmacherki.
Aby uprościć tę kwestię, jako sumę wygranych przyjmijmy wartość X, natomiast jako sumę postawionych pieniędzy wartość Y. Poniżej wszystko opiszemy jeszcze dokładniej na konkretnym przykładzie.
Yield i obstawianie – wzór
Skoro wiemy już, jakie wartość należy wykorzystać przy obliczaniu yieldu, możemy stworzyć następujący wzór:
[(X – Y) : Y] x 100
- X – Suma wygranych z kuponów
- Y – Suma postawionych pieniędzy na zakłady
- 100 – wartość ogólna, konieczna do uzyskania wyniku procentowego
Kiedy najlepiej obliczyć yield? To zależy od naszych własnych preferencji. Przyjmuje się, że trzeba uzyskać konkretną pulę do analizy, dzięki czemu uzyskamy rzetelny wynik. Istotna jest zatem między innymi częstotliwość, z jaką gramy. Niemniej yield i zakłady są ze sobą połączone na tyle ściśle, że narzędzie to uchodzi za uniwersalne. Jeśli czujemy, że mamy dobrą passę lub, wręcz przeciwnie, wiedzie się nam koszmarnie, możemy upewnić się, ale też wyjść z błędu dzięki zastosowaniu powyższego wzoru.
W przyjętym przez nas przykładzie będziemy rozpatrywać przykład gracza, któremu – na pierwszy rzut oka – zupełnie się nie wiedzie. Przez dwa miesiące postawił on osiem kuponów, a wygrał zaledwie raz. Jak jego obstawianie i yield mają się do siebie?
Nasz gracz przeznaczył na swoje osiem zakładów łącznie 74 złote i 70 groszy. Na swoim jedynym zwycięskim kuponie zgarnął zaś 256 złotych i 70 groszy. Przejdźmy do wspomnianych wyliczeń, które będą wyglądały następująco.
(256,70 – 74,70) : 74,70 * 100 = 243%
- 256,70 – suma wygranych z kuponów
- 74,70 – suma pieniędzy przeznaczonych na postawienie kuponów
- 100 – współczynnik konieczny do uzyskania wyniku procentowego
- 243 – yield w zakładach bukmacherskich przytoczonego gracza
Na wybranym przez nas przykładzie gracz może pochwalić się przybliżonym współczynnikiem yield na poziomie 243%, co jest uznawane za wynik wyśmienity. Dla tego parametru nie ma więc znaczenia, że jego ostatnie wybory były nietrafione. W ciągu dwóch miesięcy na jedynym wygranym kuponie zdołał nie tylko się odkuć, ale też uzyskać znaczną korzyść.
Wysoki yield w zakładach bukmacherskich
Wcześniej wspomnieliśmy, że 243% to bardzo wysoki yield. Kwestia ta jest oczywista, gdyż w wypadku naszego gracza stopa zwrotu znacznie przerosła nakład finansowy na postawione kupony. W większości wypadków gracze nie mogą jednak pochwalić się takim wynikiem. Czy zawsze jest to powodem do obaw? Ano niekoniecznie.
Należy pamiętać, że każdy pozytywny yield – nawet na poziomie 5% – pozwala na stwierdzenie, że nie straciliśmy pieniędzy na grze u bukmachera, w najgorszym wypadku zarobiliśmy nic lub niewiele. Niemniej najskuteczniej stawiający mają średnią oscylującą w granicach rezultatów kilkudziesięcioprocentowych. Wciąż jednak kluczowa wydaje się skala dla danego gracza. Jeśli rzadko stawiamy kupony, operujemy niskimi kwotami i intuicyjnie czujemy, że nasza skuteczność jest niezła, to wartość yield faktycznie może okazać się zaskakująco wysoka. Szkopuł w tym, że prawdopodobnie spadnie ona ze wzrostem częstotliwości, czego oczywiście nikomu nie życzymy.
Na licznych stronach internetowych możemy znaleźć informację o bukmacherach, którzy publikują yield graczy w rozliczeniu rocznym. Sprawdźmy więc, jaką stopą zwrotu w skali roku będzie mógł pochwalić się przytoczony wcześniej stawiający. Przypomnijmy, że na przestrzeni dwóch miesięcy wynosiła ona 243%.
Yield w zakładach bukmacherskich u gracza w dwa miesiące:
(256,70 – 74,70) : 74,70 * 100 = 243%
- 256,70 – suma wygranych z kuponów
- 74,70 – suma pieniędzy przeznaczonych na postawienie kuponów
- 100 – współczynnik konieczny do uzyskania wyniku procentowego
- 243 – yield w zakładach bukmacherskich przytoczonego gracza
Yield w zakładach bukmacherskich u gracza w dwanaście miesięcy:
(307 – 213,2) : 213,2 * 100 = 44%
- 307 – suma wygranych z kuponów
- 213,2 – suma pieniędzy przeznaczonych na postawienie kuponów
- 100 – współczynnik konieczny do uzyskania wyniku procentowego
- 243 – yield w zakładach bukmacherskich przytoczonego gracza
Jak widać, yield u naszego gracza spadł zdecydowanie, ale nadal jest wysoki, tym bardziej że mówimy o nim w skali całego roku.
Wysoki yield = pokonany bukmacher?
Kluczowa dla miarodajnego parametru yield jest jednak liczba postawionych kuponów. W sieci można znaleźć informację, że dopiero 100 postawionych kuponów jest nam w stanie udzielić oczekiwanej odpowiedzi. Wówczas wysoki yield to wynik na poziomie 15%. Rezultat ten – w teorii – będzie spadał przy kolejnych kuponach. Dla 150 może wynosić 10%, natomiast dla 200 nawet 8%, co na pierwszy rzut oka wydaje się wartością stosunkowo niską. W rzeczywistości jest jednak inaczej.
Wynik naszego yield należy zatem uzależnić od kilku czynników. Zaliczamy do nich między innymi:
- Liczbę kuponów – wynik yield będzie spadał wraz ze wzrostem liczby postawionych kuponów,
- Wysokość stawek – zróżnicowane kwoty na kuponach będą miały wpływ na przelicznik,
- Ogólna skuteczność – im częściej wygrywamy, tym yield powinien być większy.
Yield u bukmachera i zakłady – porady
Jak widać, umiejętnie używany yield może okazać się niezwykle silnym i pożytecznym narzędziem w rękach stawiającego, który zyskuje większą kontrolę nad swoimi wydatkami oraz jest w stanie ocenić, czy gra u bukmachera jest dla niego faktycznie opłacalna.
Obliczanie yield w zakładach bukmacherskich nie należy do najtrudniejszych, natomiast przynosi znaczne korzyści. W związku z tym – poza wspomnianym wzorem – warto stosować się do kilku porad, które jeszcze bardziej mogą wpłynąć na nasze rezultaty, oczywiście w pozytywny sposób.
1. Śledź swoje zakłady: Dokładne monitorowanie wszystkich postawionych zakładów i ich wyników jest kluczowe do wyliczania yield.
2. Uwzględnij wszystkie zakłady: Oblicz yield uwzględniając wszystkie zawarte zakłady, nie tylko wygrane. To absolutnie fundamentalna kwestia!
3. Zapisuj wszystkie informacje: Staraj się zanotować wszystkie istotne informacje, takie jak stawka, kursy i wynik zakładu, aby dokładnie obliczyć współczynnik.
4. Sprawdzaj się regularnie: Regularne obliczanie yield pomoże ci śledzić skuteczność twoich zakładów i dostosować strategię. Dostosuj częstotliwość stosowania wzoru do regularności stawiania kuponów, aby osiągnąć możliwie najbardziej miarodajny rezultat.
5. Analizuj wyniki: Przeglądaj regularnie swoje wyniki, co pozwoli zidentyfikować mocne i słabe strony postawionych zakładów oraz przyjętej strategii. Pamiętaj, aby grać odpowiedzialnie.
Co to jest yield w zakładach bukmacherskich?
Yield w zakładach bukmacherskich polega na określeniu stosunku postawionych sum do wygranych. Krótko mówiąc, jest to procentowe wyrażenie zysku gracza w porównaniu do wkładu własnego.
Jak obliczyć wskaźnik yield u bukmachera?
Yield w bukmacherce obliczymy z następującego wzoru: [(X – Y) : Y] x 100, gdzie X to suma wygranych z kuponów, y to suma postawionych pieniędzy na zakłady, a 100 odpowiada wartości ogólnej, koniecznej do uzyskania wyniku procentowego